piątek, 1 maja 2015

Gorzki smak życia.

Jest ciemno, a w głowie przewija się tysiąc różnych myśli. Kładę się do łóżka z tą,że już nigdy nie poczuję się na tyle dobrze, aby powiedzieć sobie "jestem naprawdę szczęśliwa". Zastanawiam się czemu spotyka mnie tyle nieprzyjemnych rzeczy, czemu to właśnie ja muszę borykać się z tyloma problemami. Nie wątpię w to, że wszyscy inni mają przyjemne życie, wystarczy włączyć telewizor, radio, przejrzeć internet, aby zobaczyć ile tragedii dokonuje się na całym świecie. Jednak każdy z nas jest trochę egoistą i mówi "dlaczego właśnie ja?".



Wstaję rano, a właściwie wypełzam wolno z łóżka i staram się zabić wszystkie czarne myśli na ten dzień. Przestań, no przestań o tym myśleć! Zwracam głowę w kierunku okna.

-Nie, ten dzień nie zapowiada się dobrze- mówię głośno wzdychając. Czemu właściwie z góry zakładam, że ten dzień będzie znowu do dupy? Jestem zdrowa, mam rodzinę, chłopaka, studiuje to, co lubię. O co mi chodzi?

Jak poradzić sobie z własnym życiem?- najczęściej zadawane pytanie samej sobie. Nikt nie jet w stanie mi pomóc, nikt nie jet w stanie wyobrazić sobie jakie sprzeczności zawładnęły moją głową i sercem. Czuję tak wielki niedosyt szczęścia, sukcesów i dobrych relacji z ludźmi. Coraz bardziej przekonuję się o tym, że przyjaźń w dzisiejszych czasach jest jedynie fikcją. Fikcja, która coraz bardziej wbija mi się w skórę, przecina ją i przenika w mięśnie. Tyle rozczarowań i nieudanych eksperymentów. Jak wielkim skarbem musi być osoba, która czuwa nad Tobą niczym anioł! Gdzie jest mój anioł?

Gorzki smak ma życie.